Bez kategorii

Znaczenie talentu w nauce języka obcego

Obecnie w wielu dziedzinach życia, króluje słowo talent. Jest ono odmieniane na wszelkie możliwe sposoby. Powoduje to powstanie przekonania, że brak talentu równa się automatycznie brakowi sukcesu w danej dziedzinie. Często też prowadzi do wdrukowania w nasz umysł schematu, że wszyscy wokoło posiadają jakiś talent…. tylko nie ja. Również w nauce języka obcego takie myślenie może stanowić barierę na drodze naszego rozwoju i stać się przyczyną porażki już na starcie. Wiele osób myśli : „Dlaczego w ogóle podejmować wysiłek nauki, skoro i tak mi się nie uda, ponieważ nie mam szczególnych zdolności w tym zakresie”.

Jest to błąd, który popełnia wiele osób. Przecież może być zupełnie inaczej. Każdy może odnieść sukces przy odrobinie MOTYWACJI i PRZEŁAMANIU WŁASNYCH BARIER  w myśleniu.

Przyjrzyjmy się bliżej temu zagadnieniu:

Po pierwsze, należy zastanowić się czy w ogóle istnieje coś takiego jak talent językowy. Wiele osób, od razu powie zapewne: „Oczywiście. Mój przyjaciel czy przyjaciółka szybko się uczy angielskiego, a u mnie nie widać żadnych postępów.” Uważam, że jest to błędne rozumowanie. Zgadzam się z tym, że nauka języka obcego niektórym osobom przychodzi łatwiej. Jednak nie oznacza to, że dla takiej osoby jest to banalnie proste – jak często nam się wydaje, gdy stoimy z boku. Również w takim przypadku nauka języka wymaga nakładu pracy i motywacji, aby iść cały czas do przodu.

Po drugie, należy postawić sobie pytanie czy dążenie do realizacji celu lub marzenia związanego np. z biegłym opanowaniem języka obcego, mamy porzucić tylko dlatego, że nie posiadamy wybitnych zdolności. Przecież tylu rzeczy udało nam się nauczyć, pomimo, że nie była to nasza pasja. Poza tym, trzeba pamiętać, iż nawet wolny postęp, krok po kroku, przybliża nas do osiągnięcia celu – co w szybko zmieniającym się świecie, zdaje nam się kompletną bzdurą. Przecież wszystko musimy mieć tu i teraz, osiągać jak najlepsze rezultaty w jak najkrótszym czasie.

Jednak myślę, że należy wrócić do propagowania tej zasady.

Po trzecie, może tylko wydaje się nam, że nie mamy talentu. Może być to kwestia zastosowania nieodpowiedniej metody w procesie nauki lub naszego negatywnego podejścia do danego języka. Jeżeli będziesz myślał o nim źle, to nigdy go nie polubisz, a nauka będzie drogą przez mękę. Wiele zależy od Twojego nastawienia – najważniejsze to myśleć pozytywnie i nie zrażać nie początkowymi niepowodzeniami. Każdy, nawet osoba świetnie posługująca się danym językiem, kiedyś zaczynał. Również popełniał błędy (pokazują one, że się starasz; poza tym, nie można być całkowicie bezbłędnym na początku drogi), aby na końcu osiągnąć swój upragniony cel.

Dlatego nie wierz w propagandę „talentu”, ponieważ każdy może nauczyć się języka obcego. Wystarczy, że w siebie uwierzy, będzie nastawiony pozytywnie i odpowiednio zmotywowany…

….. należy też pamiętać, że nauka języka powinna być przyjemnością, a nie męczarnią. Chociaż nie obędzie się bez żadnego wysiłku – odrobina pracy jest niezbędna, nawet jeżeli chcemy, aby język obcy był rodzajem odskoczni…. swoistą zabawą ze słowami.

4 myśli na temat “Znaczenie talentu w nauce języka obcego

  1. Dzien dobry,

    z ciekawoscia przeczytalem wpis o talentach (i ich braku). Mam swoje zdanie na ten temat. Wmawia sie ludziom, ze kazdy wszystkiego moze sie nauczyc, ze kazdy jest w stanie wykonywac kazda prace. Wystarczy skonczyc odpowiednie kursy, szkoly itp. Otoz nie. Czy slon moze sie nauczyc tanczyc? Moze. Ale z jakim skutkiem? Niech sie uczy na wlasny uzytek, ale zyczliwi powinni go zawczasu uprzedzic, ze w ten sposob na zycie nie zarobi. Kilka lat temu znajoma opowiadala o dwoch braciach, ktorzy skonczyli srednia szkole muzyczna i chcieli skonczyc wyzsza szkole muzyczna. Nie dane im bylo jednak skonczyc I roku. Byli rzemieslnikami – nawet dobrymi – ale braklo tej iskry bozej. Szkoda, ze nie zostali zawczasu uprzedzeni przez nauczycieli w szkole sredniej. Bracia mieli do nich pozniej pretensje. Poswiecili duzo czasu na cwiczenia na instrumencie. Jak sie okazalo – niepotrzebnie.

    Ja skonczylem technikum mechaniczne, zeby po jego skonczeniu bez problemu zdac egzamin na filologie obca, a po pieciu latach obronic dyplom na piatke. Prace dyplomowa pisalem w jeszcze innym jezyku. Natomiast mechanika zupelnie mi nie lezala. Jezyk obcy (najpierw ten JEDEN ukochany, potem drugi) wchodzil do glowy automatycznie. W technikum pisalem w regulaminowym czasie sprawdzian dla dwoch grup (nieoficjalnie).
    Nie pisze, zeby odstreczyc od nauki jezyka. Kazdy ma swoj talent. Jeden bedzie super kucharzem, inny mechanikiem, jeszcze inny muzykiem, jeszcze inny aktorem. Jak ze mnie zaden mechanik (mimo skonczenia technikum na czworkach z przedmiotow zawodowych), tak z wiekszosci innych nie beda filolodzy, muzycy, kucharze itp. Co oczywiscie nie oznacza, ze nie powinni probowac swych sil w roznych dziedzinach. Dla siebie.

    Zachecam do nauki jezykow obcych. Dla siebie warto zawsze. Nie trzeba zostac tlumaczem ani filologiem. Ilez radosci daje mozliwosc porozmawiania z czlowiekiem w innym kraju! Jezyka zaczalem sie uczyc w zatechlej komunie, gdzie brak bylo ksiazek, filmow, radio tylko w bardzo slabej slyszalnosci, a o internecie nikt nie slyszal. A jednak. Bardzo chcialem i dopialem swego.

    Teraz chce sie zaczac uczyc portugalskiego. Romanista juz nie zostane, ale lubie jezyki oryginalne (a za taki wciaz uwazany jest m.in. w Polsce portugalski). W gre wchodzil jeszcze wegierski. Ale wybralem portugalski ze wzgledu na chec emigracji w wieku emerytalnym wlasnie do Portugalii. Przeciez wolno mi miec nieszkodliwego bzika.

    Pozdrawiam

    Karol
    bachkarol@yahoo.de

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dziękuję bardzo za obszerny komentarz. Zgadzam się z tym, co Pan napisał jeżeli chodzi o wybory zawodowe. Dla mnie osiągnięcia na tym polu są połączeniem talentu, pasji i ogromu pracy. W tym przypadku rzeczywiście predyspozycje lub talent odgrywają dużą rolę. Natomiast, sprawa ma się nieco inaczej, gdy uczymy się języka dla siebie lub będziemy z niego korzystać w pracy nie związanej bezpośrednio z językami.

      W Paryżu miałam okazję poznać chłopaka, któremu nauka języka francuskiego przychodziła ze sporymi kłopotami. Jednak chcąc zamieszkać w tym mieście, musiał go opanować. Co prawda nie dał sobie rady w mocniejszej grupie, ale po przeniesieniu do grupy nieco słabszej osiągał dobre wyniki i robił postępy. Dlatego też w podobnych przypadkach, uważam, że każdy jest w stanie podjąć wyzwanie i spróbować nauczyć się języka obcego. Jeżeli taka osoba już na samym początku usłyszy, że się nie nadaje, to z dużym prawdopodobieństwem zrezygnuje.

      Na koniec chciałabym się odwołać do podanego przez Pana przykładu z muzykami. Myślę, że w takim przypadku należy dać osobie do zrozumienia, że nie wejdzie na sam szczyt. Szczególnie jest to widoczne w zawodach artystycznych, gdzie prócz pracy (przynajmniej, aby osiągnąć coś więcej), należy posiadać talent. Istnieją jednak takie dziedziny, gdzie upór i motywacja mogą pomóc w osiągnięciu celu. Osobiście znam przykłady osób, które w taki sposób doszły do celu – mimo, że po wielu latach. Teraz odnoszą sukcesy w swojej dziedzinie.

      P.S Bardzo polecam język portugalski. Bywa on skomplikowany, ale dzięki temu jest fascynujący i zawsze pozostaje wiele rzeczy do odkrycia.

      Polubienie

      1. Dzien dobry,

        w pelni sie zgadzam z Pani opinia i zachecam kazdego do nauki jezyka dla siebie. Czysta frajda. A moze ktos odkryje tu swoj talent?

        Mam pytanie dotyczace wersji jezyka portugalskiego uzywanego na terenie Portugalii (bo taki mnie interesuje). Czy sa znaczace roznice regionalne? (dialekty).

        Bedzie ciekawie, bo portugalskiego zaczne sie uczyc od zera w Niemczech, gdzie wyjezdzam na dniach. Na pewno znajde odpowiedni kurs.

        Pozdrawiam serdecznie

        Karol

        Polubienie

      2. Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta. Na terenie Portugalii spotkamy się oczywiście z licznymi akcentami. Za wzorcowy uznawany jest ten z Lizbony i tego generalnie naucza się w szkołach. Pozostałe akcenty mogą odbiegać mniej lub bardziej od wersji wzorcowej. Dlatego też, można trafić w takie miejsca, gdzie będziemy mieć trudności ze zrozumieniem (przynajmniej na początku) i będziemy musieli przyzwyczaić się do wymowy (np. jeżeli wybierzemy się na południe Portugalii – Alentejo lub Maderę i Azory). Dlatego też warto osłuchiwać się z różnymi wariantami wymowy portugalskiej.

        Polubienie

Dodaj komentarz