Bez kategorii

Niespodzianki językowe? Tak… na przykład okresy warunkowe

Nie łatwo jest zaskoczyć osobę uczącą się języka na poziomie zaawansowanym lub posługującą się nim z dużą łatwością. Jednak jak to w życiu bywa, wszystko może się zdarzyć. Zwłaszcza jeżeli zaczniemy się bliżej przyglądać gramatyce języka obcego. Weźmy dla przykładu język angielski. Ile to razy na początku nauki słyszymy, że pewna grupa czasowników nie może być stosowana w formie continuous tj. z końcówką –ing (np. to be, think, see itp.).  Tak żyjemy w błogiej nieświadomości do momentu, kiedy postanowimy sięgnąć po bardziej zaawansowane materiały albo co gorsza native speaker dowiedzie nam jak bardzo się myliliśmy. I co wtedy … należy po prostu przyjąć do wiadomości występowanie tego typu sytuacji i iść do przodu, pamiętając przy tym, że jeszcze nie raz język obcy nas zaskoczy.

Ostatnio również mi przydarzyła się taka sytuacja. Przeglądając materiały gramatyczne natrafiłam na ciekawą informację dotyczącą trybów warunkowych w języku angielskim. Mam nadzieję, że wszyscy z uczących się tego języka wiedzą o co mi chodzi… a jeżeli jest inaczej, to poniżej zamieszczam podstawowe schematy tworzenia tego rodzaju zdań. Oczywiście obejmują one najbardziej klasyczne sytuacje (tj. bez rzadko stosowanych konstrukcji oraz wariantów mieszanych).

tryby warunkowe

Wracając jednak do językowej niespodzianki. Dotyczy ona rzadziej spotykanej sytuacji. A mianowicie zastosowania w obu częściach zdania warunkowego czasu past simple. Dzieje się tak w przypadku, gdy nasza czynność była zawsze prawdziwa w przeszłości – trochę taki odpowiednik trybu zerowego dla zdarzeń mających miejsce w przeszłości.

 

Czy Wam też przytrafiają się takie niespodzianki językowe?

Macie swój ulubiony przykład?

Dodaj komentarz